"Kiedy Chopinowski kolega po fachu, polski emigrant w Londynie, wyraził myśl, iż arcyreakcyjny papież Pius IX powinien przestać mieszać się do polityki, Chopin wpadł w furię, krzycząc, że Jego Świątobliwość jest jedynym autorytetem godnym kierowania narodami".
( Benita Eisler, "Pogrzeb Chopina", "strona: 248).