Tryumfy Króla Niebieskiego
Zstąpiły z nieba wysokiego,
Pobudziły pasterzów,
Dobytku swego stróżów
Śpiewaniem, śpiewaniem, śpiewaniem.
Chwała bądź Bogu w wysokości,
A ludziom pokój na niskości.
Narodził się Zbawiciel,
Dusz ludzkich Odkupiciel
Na ziemi, na ziemi, na ziemi.
Zrodziła Maryja Dziewica
Wiecznego Boga bez rodzica,
By nas z piekła wybawił,
A w niebieskich postawił
Pałacach, pałacach, pałacach.
Pasterze w podziwieniu stają,
Tryumfu przyczynę badają,
Co się nowego dzieje,
Że tak światłość jaśnieje
Nie widząc, nie widząc, nie widząc.
Że to Bóg, gdy się dowiedzieli,
Swej trzody w polu odbieżeli,
Śpiesząc na przywitanie
Do Betlejemskiej stajni
Dzieciątka, Dzieciątka, Dzieciątka.
Niebieskim światłem oświeceni,
Pokornie przed Nim uniżeni,
Bogiem Go być prawdziwym
Z serca afektem żywym
Wyznają, wyznają, wyznają.
I które mieli z sobą dary
Dzieciątku dają na ofiary:
Przyjmij, o Narodzony,
Nas i dar przyniesiony
Z ochotą, z ochotą, z ochotą.
A potem Maryi cześć dają,
Za Matkę Boską Ją uznają.
Tak nas uczą przykładem,
Jak iść mamy ich śladem
Statecznie, statecznie, statecznie.
A potem Maryi cześć dają,
Za Matkę Boską Ją uznają.
Tak nas uczą przykładem,
Jak iść mamy ich śladem
Statecznie, statecznie, statecznie.
(Autorem zaprezentowanych reprodukcji jest Jan Matejko)