sobota, 5 stycznia 2013

6.01. - Objawienie Pańskie.





ROZWAŻANIE NA UROCZYSTOŚĆ TRZECH KRÓLI
(6 stycznia)

„Oto Mędrcy ze wschodu przybyli do Jerozolimy” (Mt 2, 1)

Bóg sprawił, że dla Trzech Mędrców wzeszła gwiazda
I. ku chwale Jego Boskiego Syna,
II. na znak założenia Jego Kościoła.

I. Urodzinom syna królewskiego towarzyszyć zwykły radosne obchody. Dwór królewski rozsyła wieści i przyjmuje gratulacje. Odpowiadało zatem, aby i narodzenie Syna Bożego, Króla królów, zostało godnie uświetnione i upamiętnione w historii ludzkości. Ojciec niebieski kazał wzejść cudownej, jasno błyszczącej gwieździe na wschodzie, aby przez nią wezwać pogan, a swemu Synowi sprawić radość. Chciał przez to pochwalić Jego wolę odkupienia świata oraz udzielić Mu pociechy przez pierwszą Jego zdobycz dla prawdy. Bóg, który wszystkim jak najmądrzej rozporządza i kieruje, dał poznać Trzem Mędrcom, że nowa gwiazda oznacza zjawienie się Mesjasza, o którym Balaam prorokował „Wznijdzie gwiazda z Jakuba i powstanie laska z Izraela” (Lb 24, 17). To nowe światło na niebie oświeciło rozum Trzech Mędrców i pobudziło ich wolę do szukania Mesjasza, Zbawiciela świata, nowego Króla żydowskiego aby złożyć Mu hołd. W ten sposób Jezus znajdujący się w głębokim upokorzeniu i uniżeniu uczczony został i wsławiony najpierw przez duchy niebieskie, potem przez pasterzy żydowskich, a wreszcie przez Mędrców a zarazem władców pogańskich.
Stąd możesz poznać, że Bóg nie pozostawił bez na grody i pochwały żadnego aktu pokory, nie pozostawi też i w ukryciu żadnego wielkiego dzieła dokonanego przez sługi swoje. Każdemu dobremu uczynkowi, każdemu wyrzeczeniu, każdemu aktowi ofiary towarzyszy jakaś utajona pociecha. O Ojcze odwieczny, dziękuję Ci za to wszystko co uczyniłeś dla wsławienia i uwielbienia twojego Syna. Obym i ja zdołał pomnożyć twą radość i przyczynić się w czymkolwiek do zbawienia dusz! Przyjmij łaskawie moją dobrą wolę, jak również moją modlitwę o zbawienie niewiernych i oświecenie błędnowierców; spraw, aby wzeszła dla nich gwiazda prawdziwej wiary, aby doszli do poznania i miłowania Ciebie.

II. A teraz rozważmy słowa Ewangelii: „oto przybyli Mędrcy ze Wschodu”. Słóweczko „oto” oznacza w Piśmie świętym zazwyczaj coś wielkiego i doniosłego; zaczyna ono często jakąś wieść przyniesioną przez posłańca. Od tego słowa zaczyna się niejednokrotnie zdanie Chrystusa Pana; gdy Bóg wezwał przez anioła pasterzy na niwach betlejemskich, aby pospieszyli do stajenki, chciał ukazać Boskiemu Dzieciątku pierwociny nawrócenia z narodu żydowskiego; spośród świata pogańskiego zaś jako pierwociny wybrał Trzech Mędrców. W ten sposób założył fundament pod swój Kościół zgromadzony z żydów i pogan, używając do tej wielkiej budowy dwóch kamieni złączonych w jedno. Oto gwiazda, która oświeciła Trzech Mędrców i wiele narodów, a także twoją ojczyznę. Oto ukazuje się święty Kościół, którego mamy szczęście być członkami, podczas gdy tylu jeszcze tysiącom nie wzeszło światło. Możemy się czuć dumni, że należymy do tego Kościoła, do którego skłaniają się wielkie umysły i co dzień nawracają się wybitni uczeni, działacze i pisarze. Jakąż miłość i wdzięczność powinno w nas wzbudzić rozważanie tej łaski i tego zaszczytu! Jak gorliwie powinieneś starać się doskonale odpowiedzieć powołaniu do tej wiary. Święta Teresa pojęła bardzo dobrze wielkość tej łaski, dlatego na łożu śmierci często dziękowała Bogu za to, że może umierać jako córka prawdziwego Kościoła. I ty mów często do siebie: jestem dzieckiem Kościoła; czymże Ci się odwdzięczę za to, wielki Boże?


Modlitwa:
O najukochańszy Zbawicielu, jak wielką winienem Ci wdzięczność za to, iż wzeszło dla mnie światło prawdziwej Wiary, podczas gdy tylu jęczy i ginie w ciemnościach błędów, i to takich, którzy by Ci daleko gorliwiej ode mnie służyli, gdyby im zaświeciło światło wiary! Oświeć tych nieszczęśliwych a w nas pomnóż twą wiarę, cześć Kościoła i miłość ku niemu. Amen.

(Z dzieła o. Jerzego od św. Józefa pt. Chleb powszedniWyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959).



                                                                                                                                                          [Źródło: gdynia.piusx.org.pl ]









Mędrcy świata, Monarchowie
Gdzie spiesznie dążycie?

Powiedzcież nam, Trzej Królowie, Chcecie widzieć Dziecię?

Ono w żłobie nie ma tronu I berła nie dzierży,

A proroctwo Jego zgonu Już się w świecie szerzy.

Mędrcy świata, złość okrutna Dziecię prześladuje,
Wieść okropna, wieść to smutna, Herod spisek knuje.
Nic Monarchów nie odstrasza, Do Betlejem spieszą,
Gwiazda Zbawcę im ogłasza, Nadzieją się cieszą.

Przed Maryją stają społem, Niosą Panu dary,
Przed Jezusem biją czołem, Składają ofiary.
Trzykroć szczęśliwi Królowie, Któż wam nie zazdrości?
Cóż my damy, kto nam powie, Pałając z miłości?

Tak, jak każą nam kapłani, Damy dar troisty;
Modły, pracę niosąc w dani I żar serca czysty.
To kadzidło, mirrę, złoto Niesiem, Jezu, szczerze,
Co dajemy Ci z ochotą, Od nas przyjm w ofierze!
["Mędrcy świata, Monarchowie"]





Mądrości druhowie, Z daleka królowie, 

Pragną widzieć swego, Stwórcę przedwiecznego. 

Dziś Mu pokłon dają, W ciele oglądają,

Każdy się dziwuje, Że Bóg nas miłuje.

I my też pospieszmy, Jezusa ucieszmy,

Ze serca darami, Modlitwą cnotami.

Jezu najmilejszy, Ze wszech najwdzięczniejszy,

                                       Zmiłuj się nad nami, Grzesznymi sługami.

["A wczora z wieczora"]



Potem i króle widziani 

Cisną się między prostotą, 

Niosąc dary Panu w dani:

Mirrę, kadzidło i złoto. 

Bóstwo to razem zmieszało 

Z wieśniaczymi ofiarami.

A Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami.

["Bóg się rodzi, moc truchleje"]






Trzej Królowie, monarchowie Wschodni kraj opuszczają, 

Serc ofiary z trzema dary Tobie, Panu oddają,

 "Darami się kontentuję, 

Bardziej serca ich szacuję, 

Za co niebo niech mają.
["W żłobie leży"] 






I Trzej królowie, i Trzej Królowie od wschodu przybyli 

I dary Panu, i dary Panu kosztowne złożyli. 

Chrystus się rodzi, nas oswobodzi...

Pójdźmy też i my, pójdźmy też i my przywitać Jezusa, 

Króla nad królmi, Kóla nad królmi uwielbić Chrystusa.

Chrystus się rodzi, nas oswobodzi...
["Dzisiaj w Betlejem"]






Oto Mu się wół i osioł kłaniają,

Trzej Królowie podarunki oddają.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości, a pokój na ziemi!

["Przybieżeli do Betlejem pasterze"]





Królowie jadą w wielką gromadą: 

A skąd, a skąd?

Od wschodu słońca, szukają końca 

Zbawienia.

Skarb otwierają, dary dawają: 

A komu?

Wielcy królowie, możni panowie

Dzieciątku.
["Nowy rok bieży"]















KAZANIE NA ŚWIĘTO TRZECH KRÓLI

[Kazania świętokrzyskie]
[Ubi est, qui] natus est rex Judeorum? Święty [ewanjelista]  trojaki skutek znamienity pokazuje w tych we trzech krolech pogańskich: jich żądne krolewica dziewicą porodzonego pytanie, jich wierne księżyca pokojnego poznanie;... a jich rychłe [i szczo]dre króla mocnego odarowanie... I mówi ewanjelista święty pod obrazem trzy krolew pogańskich: gdzie jeść tet, jenże się narodził krol żydowski? Bo pismo togo krolewica dziewicą porodzonego w trojakiem mieście pisma nazywa królem luda żydowskiego: w jego dziwnem narodzeni; w jego uciesznem wielikich cud czynieni; a w jego trudnem umęczeni. I pokazuje ewanjelista, iże tet to kroi i krolewic niebieski w trojakiej rzeczy znamienitej ine wszytki króle zmija, a to w tem, iż [jeść miłościwiej]szy, iż jeść mocniejszy, iż jeść szczodrzejszy. Uzna[li oni trze] krole pogańscy krolewica i krola miłościwego [w Bctleem ubo]gą dziewicą porodzonego. Niczs nie mieszkając, [gdy gwiazdę] uźrzeli, nagle dary: złoto, kadzidło a mirrę [wzdać mu...] pośpieszyli, bo krol miłościwiejszy; przed nim poklękli, [bo krol mocniejszy;] dary jemu wzdali, bo krol szczodrzejszy. I pokazuje nam ewanjelista święty, iż tet to krol jeść miłościwiejszy, a to w rzeczy trojakiej: w miłem wabieni, iżbychom pokutę wiernie czynili; w długiem czakani, izbychom się k niemu żądnie pośpieszyli; w rychłem otpuszczeni, iżbychom w jego miłości nie rozpaczyli. O kako jeść ty to krole mile powabił, iż jim nową gwiazdę pokazał i zjawił, tako iże niczs nie mieszkając, uźrzewszy gwiaz[dę, w drogę są] wstąpili, drogi są nie otłożyli,  czem radzi Syna Bożego słuszali... Tako tych krolew [Syn Boży zadnie tam] o czakał, iże za trzynadzieście dni ot narodzenia jich... scy naśladować i [tet to kroi miłościwiejszy człowieka swojim zło]tem, to je miłosirdnym skutkiem; kadzidłem, to je nabożnym modlenim; mirrą, to je ciała udręczenim będzie darować, i przez ty dary miłość syna dziewiczego może otrzymać. A wtóre ewanjelista święty pokazuje, iże tet to krol i krolewic [niebieski] jeść mocniejszy, bo trojaka rzecz króla mocniejszego pokazuje: ustawiczne wiciężstwo, mocne [włodycz]stwo, wielikie bogatstwo. Ustawiczne wiciężstwo... wtóre króla wielikiego moc pokazuje czsne i mocne włodyczs[two]... aby nas przez ty dary króla niebieskiego domieścili.